Szef kuchni Soodi

Soodi Pierogarnia – jak to się zaczęło?

W dzieciństwie często stawałem w kuchni razem z babcią i mamą. Przyglądałem się, jak pracują, naśladowałem ich precyzyjne ruchy rąk. W poznawaniu świeżych produktów duży wpływ miała moja mama, której pomagałem przy pracach w naszym ogródku warzywnym.

A tak naprawdę, to przyznaję się bez bicia, po prostu nie lubię sprzątać i po części dlatego dużo czasu spędzałem w kuchni. W szkole podstawowej bardzo mocno wciągnął mnie także sport, a dokładnie piłka ręczna. To ona ukształtowała mój charakter i wolę walki, co owocowało potem podczas gotowania.

Po dzieciństwie wypełnionym sportem i eksperymentowaniem z różnymi daniami, poszedłem do Technikum Gastronomicznego w Białymstoku. W 2006 roku wyjechałem do Poznania i tam ukończyłem studia magisterskie na Wyższej Szkole Hotelarstwa i Gastronomii. Podczas studiów zdobywałem praktyczną wiedzę w Londynie, Kopenhadze i wielu renomowanych restauracjach oraz hotelach na terenie całej Polski.

W pewnym momencie postanowiłem jednak wrócić na Podlasie – bo tu wszystko się zaczęło…

Kuchnia podlaska to moja skarbnica inspiracji

Od zawsze fascynowała mnie kuchnia polska, a przede wszystkim podlaska. Jest bowiem prosta, a zarazem wyszukana, pełna miłości do płodów ziemi i bogactwa okolicznych lasów. Oparta na podstawowych produktach – ziemniakach, mące, jajach, mleku, grzybach, dziczyźnie i ziołach – niegdyś łatwo dostępnych dla biedniejszych mieszkańców tego regionu.  Dawniej z szacunkiem podchodzono do każdego rodzaju mięsa, którego “miało starczyć dla wszystkich”. 

Kuchnia pogranicza to kuchnia, w której czuć smaki litewskie, tatarskie, żydowskie, ukraińskie i białoruskie. To kuchnia, która rozumie, na czym polega tolerancja i otwartość na drugiego człowieka. Nieprzypadkowo w jej centrum stoją pierogi. Jednakowe kieszonki z ciasta, kryjące w sobie różnorodność smaków. Dla mnie to skarbnica smaku i bardzo ważny składnik podlaskiej kultury.

Właśnie dlatego dbam o to, aby wszystkie produkty, które wykorzystuję podczas gotowania, pochodziły właśnie stąd. Każdy składnik jest przeze mnie starannie dobierany, a moimi dostawcami są lokalne firmy, zakłady i rolnicy. Wspieram w ten sposób regionalnych producentów, do których mam zaufanie, że gwarantują wyłącznie najwyższą jakość mąki, warzyw, owoców, mięsa czy serów.  Po prostu jestem lokalnym patriotą i jak ser to z Korycina czy Hajnówki, jak ogórki kiszone to z Kruszewa, a dziczyzna z okolicznych lasów.   

Soodi Pierogarnia: z miłości do pierogów. Z szacunku do odmienności

Soodi Pierogarnia powstała z fascynacji pierogami. Pragnę, podobnie jak nasi przodkowie, łączyć, a nie dzielić. Dawać od siebie, ale też czerpać od innych to, co najlepsze. Nieprzypadkowo więc w tej restauracji tradycja miesza się z nowoczesnością, a przepisy naszych Mam i Babć stoją obok propozycji z najdalszych zakątków świata. 

Wspólnym mianownikiem dla wszystkich moich dań są pierogi. Wytrawne i na słodko, tradycyjne i wegańskie, gotowane i pieczone, suto polane okrasą lub sosem na bazie jogurtu. Takie, które robi polska i takie, które lepi chińska lub argentyńska mama. Naszą misją jest zbliżyć się do kunsztu rodzinnych kucharek, w którym oprócz doskonałego przepisu, kluczową rolę odgrywa przecież serce. W Soodi kierujemy się bowiem mottem: „Każda mama i babcia jest mistrzem świata w pierogach, a my próbujemy im dorównać”. 

Pierogarnia Soodi to przestrzeń do wspólnych posiłków z bliskimi, ale też doskonałe miejsce do biznesowych lunchy lub pracy przy komputerze. Zależało mi, aby stworzyć lokal, w którym każdy będzie się czuł mile widziany. Jako ojciec dwóch pięknych córek nie mogłem zapomnieć także o przestrzeni dla dzieci. To właśnie z myślą o najmłodszych powstał przeszklony plac zabaw, który zajmuje im czas, a rodzicom daje chwilę tylko dla siebie.

Po co powstał ten blog?

Na blogu chcę się z Wami dzielić moimi kulinarnymi fascynacjami i pomysłami. Tłumaczyć, skąd pochodzą potrawy, których można spróbować w mojej restauracji, przybliżać ich składniki i przypominać historię.  

Cześć, nazywam się Dawid Siniło i jestem właścicielem i zarazem szefem kuchni Soodi Pierogarnia. Zapraszam Was w podróż po moim świecie. Świecie pysznych pierogów i (nie tylko) podlaskich smaków.