Ser koryciński – skarb Podlasia

Sery… Przysmak i duma wielu europejskich państw. Wspomnijmy włoskie Parmigiano Reggiano i Mozarellę, francuskie Camembert lub Brie czy hiszpańskie Cabrares lub Majorero. Na kulinarnej mapie Europu mogłaby znaleźć się również Polska. Z badań archeologicznych wynika, że tradycja serowarska pojawiła się na terenach naszego kraju już 7500 lat temu, co czyniłoby ją Państwem z najdłuższym zwyczajem wytwarzania serów! Kochamy sery i kilka z nich jest wpisanych na listy związane z dziedzictwem kulturowym. Będą to oczywiście oscypek, bryndza podhalańska i redykołka, ale też wielkopolski ser smażony. My jednak skupimy się na regionalnym przysmaku prosto z Podlasia – serze korycińskim.

Ser koryciński swojski to lokalna odmiana dojrzewającego sera żółtego podpuszczkowego. Znacie go z targów i jarmarków. To ten w kształcie pokarbowanej kuli. Ma sprężystą i lekką, napowietrzoną strukturę. Ser koryciński zmienia nieco smak w zależności od tego jak długo dojrzewa (stąd określenie „dojrzewający”). Do wyprodukowania 1 kilograma sera korycińskiego potrzeba 10 litrów czystego biologicznie, naturalnego mleka krowiego. Na rynku spotkamy mnóstwo wariantów smakowych sera korycińskiego. Dodaje się do niego przeróżne składniki i przyprawy, żeby zmienić jego charakter. Najpopularniejsza wersja to oczywiście „czysta”, śmietankowa. Natomiast znane i lubiane są również sery z dodatkiem kminu, czarnuszki czy czosnku. Spotkać można też odmiany z bazylią, suszonymi pomidorami i oliwkami, żurawiną czy orzechami włoskimi. Wszystkie tak samo pyszne!

Historia sera korycińskiego sięga czasów potopu szwedzkiego, czyli XVII wieku. Wtedy to lokalni gospodarze mieli nauczyć się technik serowarstwa od Szwajcarów stacjonujących na Podlasiu nieopodal Gminy Korycin. Ta europejska wymiana poskutkowała powstaniem jednego z najbardziej cenionych lokalnych przysmaków. Kiedyś był produkowany z użyciem startych żołądków zamiast podpuszczki i leżakował na wymłóconej słomie. Teraz, dzięki współczesnej technologii, może być szybciej dostępny w szerokiej sprzedaży i cieszyć podniebienia Polaków oraz turystów i gości zza granicy.

Idealnym sposobem na zapoznanie się lub przypomnienie sobie smaku sera korycińskiego będzie odwiedzenie Pierogarni Soodi. Mamy w ofercie pyszne pierogi korycińskie z serem korycińskim, kaszą jaglaną i pieczarkami. Pierogi są smażone. Podajemy je z kwaśną śmietaną. To ukochane przez klientów połączenie regionalnych smaków i po prostu świetnej, smażonej wyżerki. Nie zastanawiajcie się. Jeśli jesteście akurat na Podlasiu i przemarzacie Białystok, wpadnijcie na smażone pierogi korycińskie do Soodi.