Jiaozi – tradycja chińskiego pieroga
Pierogi o dziwnej nazwie jiaozi to popularne danie kuchni chińskiej, tradycyjnie przyrządzane przez całe rodziny w okresie Nowego Roku. W każdym regionie Chin jiaozi różnią się miedzy sobą zarówno kształtem, jak i nadzieniem. Choć główne składniki są zawsze te same, czyli kapusta pekińska i imbir, to cała reszta może być zupełnie inna.
W Soodi Pierogarni farsz do jiaozi, poza podstawowymi produktami, zawiera wieprzowinę, makaron sojowy oraz warzywa. Całość doprawiam olejem sezamowym i sosem sojowym. To właśnie ten ostatni składnik nadaje im tak wyrazistego smaku, dlatego podaję go jeszcze w oddzielnej miseczce. Powinno się bowiem zanurzyć pieroga w sosie i dopiero potem zjeść. Dozwolone jest również spożywanie rękoma lub pałeczkami.
Jiaozi, czyli odrobina egzotyki Dalekiego Wschodu
Na ślad jiaozi natrafiłem, wertując książki z różnymi kuchniami świata w poszukiwaniu ciekawych pierogów do karty. Szukałem czegoś innego i nietypowego, a po przeczytaniu o jiaozi nie potrafiłem sobie wyobrazić ich smaku. Postanowiłem więc zrobić próby tego dania i już po pierwszej okazało się, że to prawdziwa bomba smaków, których wcześniej nie znałem! Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym lekko nie zmienił oryginalnego przepisu z książki.
Jiaozi bez wahania trafiły do karty Soodi Pierogarni. To mój ukłon w stronę kuchni chińskiej, bo musicie wiedzieć, że ciągle z tyłu głowy chodzi mi daleka wyprawa z rodziną do Azji. Kuchnia ta jest pełna mocnych i pełnych smaków, więc jak już uda mi się wyjechać, to po powrocie na pewno możecie spodziewać się sporej ilości jej wpływów w moim menu.
Pierogi świata, czyli kulinarna podróż
Jiaozi znalazły się w zakładce “Pierogi świata”. Pomysł na tę nietypową część karty zrodził się właśnie z mojego zamiłowania do podróżowania – nie tylko tego, kiedy zwiedzam jakieś miejsca, ale też gdy próbuję nowych dań. Z racji pasji do kuchni każdy wyjazd czy wakacje z rodziną wiążą się więc z jedzeniem. Wychodzę bowiem z założenia, że wszystkie tego typu wyprawy kształtują nas kulturowo, ale też kulinarnie.
Zamysłem zakładki z pierogami świata jest zabranie Was w podróż, bez opuszczania miasta (a często nawet domu). Osoby, które były już w Chinach czy Argentynie przez pryzmat moich dań mogą sobie przypomnieć miło spędzone tam chwile. Goście, którym jeszcze nie udało się wyruszyć do tych miejsc, może po spróbowaniu tradycyjnych pierogów zainspirują się i odwiedzą dalekie kraje, aby bliżej poznać ich kuchnie.
Uważam, że człowiek może stracić wszystko – sławę, pieniądze, zdrowie, ale wspomnień z podróży i wspaniałych chwil nikt mu nie odbierze.